W zbliżającej wersji BF2 pojawi się nowa funkcjonalność, która już kilka razy pojawiają się w propozycjach graczy. Dotyczy ona możliwości zgłoszenia się do nas jakiegoś bardziej znanego twórcy, który za znacznie niższą gażę zechce zagrać w naszej produkcji.
Oczywiście jest kilka warunków, które trzeba spełnić aby taka sytuacja mogła nastąpić.
Po pierwsze trzeba mieć asystenta. Założenie jest bowiem takie, że to nasz asystent w nieformalny sposób (np. na jakiejś imprezie) szepnie słówko jakiemuś aktorowi/aktorce (lub jego asystentowi) o naszej nowej produkcji, która to potencjalnie może go zainteresować.
Po drugie scenariusz do filmu musi być naszego autorstwa. Bo to właśnie oryginalność naszego filmu ma przekonać danego twórce do tej roli.
Po trzecie nie zawsze aktor, który będzie chciał u nas zagrać będzie z najwyższej półki ani nie jest powiedziane, że będzie to dobry aktor… będzie to po prostu popularniejsza postać niż ta którą oryginalnie dobraliśmy do obsady. Tak więc ostatecznie to Ty, jako producent, musisz podjąć decyzję czy ta “okazja” jest warta świeczki… może się okazać, że do Twojego ambitnego dramatu zgłosi się np. Paris Hilton…
I ostatnia kwestia… nie będzie to zbyt częste zdarzenie… nie oczekujcie więc, że co do drugiej Waszej produkcji będą pchały się tłumy aktorów chcący grać za pół darmo… po prostu gra być może, czasami Was zaskoczy.
Świetny pomysł, chociaż wolałbym, by występował on znacznie częściej.
Ale naprawdę tak często jakieś gwiazdy zgłaszają się aby zagrać za darmo? Ja słyszałem o kilku przypadkach… ale to jest bardzo rzadka sytuacja.
Nie za darmo, ale chodzi o sam aspekt zgłaszania się. Non stop przy blockbusterach na jedną rolę jest po kilka czy kilkanaście kandydatów…
Nie o to chodzi w tym pomyśle. To nie jest casting… To jest sytuacja kiedy robisz jakiś niskobudżetowy film a jakiś bardziej znany aktor usłyszał o nim i tak spodobał mu się pomysł, że postanowił zrezygnować z dużej części swojej gaży aby zagrać w tej produkcji… For blockbusters rather will not work… chodzi bardziej o filmy indie.